piątek, 22 lutego 2008

Nic nikomu nie mów.


Nie tylko nam, nie tylko nam,
przesłonił wszystko pośpiesznych wrażeń wiek.
A kiedy noc, wśród czterech ścian,
już nas zamknęła, ktoś nagle pierwszy wszedł.

Nic nikomu nie mów, nic nikomu nie mów.
Niech ludzie dalej myślą, że jak dawniej wszystko, między nami trwa.
Nic nikomu nie mów, nic nikomu nie mów.
Patrz w oczy me jak przedtem, powtórz głośnym szeptem
słowa, których brak...

Nie, nie mów nic nikomu,
któż umiałby nam pomóc?
Czas, może czas uparty, rozda nowe karty
W tej milczącej grze, kto wie...


Nic, nikomu nie mów, nic nikomu nie mów.
Patrz w oczy me jak przedtem, powtórz głośnym szeptem
słowa których brak...

Nie, nie mów nic nikomu,
któż umiałby nam pomóc?
Czas, może czas uparty, rozda nowe karty,
w tej milczącej grze, kto wie?

czwartek, 14 lutego 2008

Nie ma miłości bez zazdrości

Nie ma miłości bez zazdrości,
nie ma zazdrości bez miłości.
Stara to prawda, mocna jak wino,
a wino czerwone, serce szalone.
Nie ma miłości bez zazdrości,
nie ma zazdrości bez miłości.
Miłość przychodzi razem z zazdrością,
a zazdrość odchodzi razem z miłością.
Ta prawda tyle w sobie smaku ma,
wcale nie kłamie, wierzcie mi.
Tak miłość drży na wargach,
kiedy mam ogień zamrożony w krwi.
To miłość zagląda nam w oczy,
to miłość nie daje nam spać.
Jest niebem i piekłem rozkoszy,
to ona ubija nam świat.
To ja kochać umiem, to ja,
to ja tak rozumiem, to ja.
To ja spokój pragnę, to ja,
to ja Ciebie pragnę, to ja.
To fioletowy zawrót głowy,
to zawrót głowy fioletowy.
Ultrafiolety to Jej podniety,
to Jej sekrety, to jej zalety.
Nie ma miłości bez zazdrości,
nie ma zazdrości bez miłości.
Miłość przychodzi razem z zazdrością,
a zazdrość odchodzi razem z miłością.
Ta prawda tyle w sobie smaku ma,
wcale nie kłamie, wierzcie mi.
Tak miłość drży na wargach,
kiedy mam ogień zamrożony w krwi.
To miłość zagląda nam w oczy,
to miłość nie daje nam spać.
Jest niebem i piekłem rozkoszy,
to ona ubija nam świat.
To ja Ciebie kocham, to ja,
to ja tak rozumiem, to ja,
to ja szczęście daję, to ja,
to ja Ciebie pragnę, to ja.

Oryginalne wykonanie: http://pl.youtube.com/watch?v=zHkz7aK0vIw

czwartek, 7 lutego 2008

Nie pragnę złota


Nie pragnę złota i diamentów
ani bukietów róż
nie pragnę już.

Nie pragnę wonnych wód Orientu
i krokodylich skór
i strusich piór.

Ja pragnę ramion twych
od zmroku aż po świt.
Przy tobie piękne chce mieć sny.
Diamentów oddam stos,
by wtulić się w twój głos,
bo najcenniejszy skarb to ty.

Nie chce marmurów i arrasów
i starożytnych waz,
gdzie skrył się czas.
Nie pragnę płócien renesansu
ani romansów mdłych,
bo jesteś ty.

Ja pragnę ramion twych
od zmroku aż po świt.
Przy tobie piękne chce mieć sny.
Diamentów oddam stos,
by wtulić się w twój głos,
bo najcenniejszy skarb to ty.

Oryginalna wersja: http://www.youtube.com/watch?v=gEaBtFaxsVA

niedziela, 3 lutego 2008

Kokosy


Kokosy, kokosy dziś wszyscy razem tańczą,
ten w butach, ten bosy, bo wszystkich porwał rytm.
Już świta, już głosy, ptaszeńce brzmią nad ranczo,
lecz pląsów tych dosyć nie ma jeszcze nikt.
Dziś nikt się nie wyśpi, zmartwienia poszły w kąt,
dziś bawią się wszyscy bez bójek i bez klątw.

Kokosy, kokosy ten taniec ma cos w sobie,
nie padać na nosy, tańczyć póki czas.

Kokosy, kokosy ta samba jest gorąco,
gdy chłopiec Cię prosi to tańcz z nim jeszcze raz.
Kropelki śnią rosy w zalotnych błyskach słońca,
aż księżyc zazdrosny zbladł nagle za nim zgasł.

Antonio i Carmen to najpiękniejsza z par,
on oczy ma czarne, w jej włosach igra wiatr.
Kokosy, kokosy ten taniec ma cos w sobie,
nie padać na nosy tańczyć póki czas.

Kokosy, kokosy dziś wszyscy razem tańczą,
ten w butach, ten bosy, bo wszystkich porwał rytm.
Już świta, już głosy, ptaszeńce brzmią nad ranczo,
lecz pląsów tych dosyć nie ma jeszcze nikt.
Dziś nikt się nie wyśpi, zmartwienia poszły w kąt,
dziś bawią się wszyscy bez bójek i bez klątw.

Kokosy, kokosy ten taniec ma cos w sobie,
nie padać na nosy tańczyć póki czas...
Tańczyć póki czas...
Tańczyć póki czas...

Oryginalne wykonanie: http://pl.youtube.com/watch?v=LxDMeZeEGkM