poniedziałek, 28 grudnia 2009

Taki mróz.

Wcale nie chcę Ty nudziarzu iść na spacer,
bo mi zaraz na sopelek zmarznie nos.
Weź taksówkę nic się nie bój ja zapłacę
i do domu wieź mnie wprost.

W taki mróz, w taki mróz,
to nie pora na wyznania,
w taki mróz, w taki mróz.
W taki mróz, w taki mróz,
przestań mówić już zabraniam.
W taki mróz, w taki mróz.

Wiatrem dmucha, śniegiem prószy,
ja odmrożę sobie uszy,
a ty gadasz i nie możesz zamknąć ust.

W taki mróz, w taki mróz,
to nie pora na wyznania,
w taki mróz, w taki mróz.

Jaka piękna zaśnieżona jest ulica.
Tą ulica gdzieś idziemy sobie w dal.
A za nami spaceruje sierp księżyca,
aż do domu wracać żal.

Popraw sobie szalik miły,
wiem że kochasz z całej siły,
wiec nic nie mów,
nic już nie mów
w taki mróz W taki mróz.

W taki mróz, świetna pora na wyznania
w taki mróz, w taki mróz, w taki mróz.

Oryginalne wykonanie: http://www.youtube.com/watch?v=g2-

Brak komentarzy: