wtorek, 18 września 2007

Dzikuska


W górach jestem owieczką co się wspina na szczyt,
a na morzu łódeczką, która czeka na świt.
Mówią na mnie dzikuska, pachnę słońcem i bzem,
żyje wolna jak mustang między nocą a dniem.

Z morskich fal, z łanów zbóż, nadchodzę.
Kocham Was gdy kochać chcę.
Nudzę Was, więc nudzę się.

Bo ja jestem dzikuską prędką rzeką wśród skał,
Niepotrzebne mi lustro i pałace i szal.
Moja pani przyroda, wolny wicher mój pan,
W dzikich mieszkam jagodach, różą kłaniam się Wam.

Pozostanę dzikuską nie usidli mnie ślub,
wolę kieszeń mieć pustą niż łańcuchy u stóp.
To nie dla mnie są pęta, nie ujrzycie mych łez,
wiem jak dzikie zwierzęta że niewola to kres.

Z morskich fal, z łanów zbóż nadchodzę.
Kocham Was, gdy kochać chcę.
Lubię Was, więc nudzę się.

Proszę kochać mnie taką, jaką przyniósł mnie wiatr
i darować mnie taką, kiedy wezwie mnie świat.
Hen, za siódmy horyzont pożegluje bez tchu,
byłam dziką narcyzą i nic więcej setu.

Akompaniament można pobrac z http://www.mediafire.com/?fc5dwdz3pgd

Brak komentarzy: